Blog - opowiadanie

Ze snu powoli wzbudzał mnie dziwny dźwięk. Jakaś muzyka. Gdy pomału próbowałam pozbierać mocno zaspane myśli, dotarło do mnie, iż dobiega ona z mojej komórki. Tylko któż, na bogów, dzwoniłby do mnie po ciemną nocą? "O fortuna" wzywała niemiłosiernie głośno do odebrania połączenia. Nie ustawiałam nikomu tego dzwonka – przeleciało mi przez myśl. Wygrzebałam się spod koca i sięgnęłam po przedmiot mych aktualnych tortur. Skupiam wzrok by odczytać na wyświetlaczu Tato. On miał inny dzwonek. No ładnie – mruknęłam do siebie – Znowu zapomnia...